poniedziałek, 2 marca 2015

How it started

It have started from propagation of african violets from rented flat. I knew that I should choose fresh leaf. Mature leaf can be too old. When my 3 leafs was rooted and they had new plantlets I decided to look for new varieties. I bought some different leafs and put them in a small glass with water. I signed them and watered if needed. After few weeks african violet was rooted and I put them to small pot. At beginning I used to use yogurt cups. When new plantlet has 2 pair of leaf I potted them. And this is how my collection is little by little growing. When all leafs became to have plantlets I decided to buy new ones. As you can see growing african violet may become addictive :) 




 Leafs / Listki

Wszystko zaczęło się od rozmnożenia fiołków, które rosły w wynajętym mieszkaniu. Dowiedziałam się, że do ukorzenienia powinno się wybierać listki młode. Z 2 lub 3 rzędu. Stare listki mogą okazać się za stare, żeby wydać potomstwo. Gdy udało mi się ukorzenić 3 listki, a potem okazało sie, ze po wsadzeniu w ziemię każdy dał 3 nowe roślinki stwierdziłam, że muszę poszukać nowych odmian. Kupiłam kilka listków na allegro i włożyłam do kieliszków z wodą. Niektórzy wkładają od razu listki do ziemi, ale ja wolałam obserwować jak rosną korzonki w  wodzie. Każdy kieliszek podpisałam i pilnowałam, aby nie brakło wody. Po kilku tygodniach wyrosły korzonki, a wtedy wsadziłam listki do małych pojemniczków. Początkowo używałam kubeczków po jogurcie. Gdy wyrosły nowe listki przesadzałam małe sadzonki do osobnych pojemniczków. Nie powinno przesadzać się fiołków, które nie mają przynajmniej 2 par listków. I tak pomału kolekcja rosła. Gdy okazało się, że wszystkie listki się przyjęły, kupowałam następne.. I tak ciągle. Uprawa fiołków uzależnia :)



1 komentarz: